Glee

Em

Nauczyciel języka hiszpańskiego, w jednej z amerykańskich szkół średnich, Will Schuester (Matthew Morrison), chcąc przywrócić szkolny Glee Club do dawnej świetności, postanawia zostać jego kierownikiem. Nie spodziewa się tylko przeciwności jakim będzie musiał stawić czoło: od niechęci i sceptycyzmu uczniów, do podłych intryg trenerki (Jane Lynch) szkolnej drużyny cheerleaderek.

stasia

Bardzo lubię Glee, ale to co dzieje się w 3 sezonie to jakaś masakra. Mam 2 odcinki zaległe do obejrzenia, nigdy tak nie miałam.

Exquisite · Wysłany: Śro 12:26, 07 Mar 2012 Temat postu:

Oglądam sporadycznie. Jak mi się koszmarnie nudzi to sobie włączę i jeszcze nie zwracam uwagi na kolejność w jakiej oglądam.
Serial całkiem ok. Nic do niego nie mam.

juni · Wysłany: Czw 17:02, 29 Mar 2012 Temat postu:

Po obejrzeniu 1 sezonu strasznie mnie wciągnął mimo tego, że nienawidzę seriali dla nastolatków. Jestem nawet na forum i przez dłuższy czas mój tumblr skupiał się głównie na tym serialu. Teraz jestem jedną z tych osób które nienawidzą Glee lecz oglądają ze względu na ship/postać. Ja kocham Brittanę (Brittany/Santana) i zamierzam oglądać tylko do końca tego sezonu, potem będzie nowa generacja i już mnie to za bardzo nie interesuje.

Catelyn · Wysłany: Pią 13:13, 30 Mar 2012 Temat postu:

Chciałam się za to zabrać, ale... Po pierwsze, mam do nadrobienia 3 seriale, w tym jeden, który ma 8 sezonów, a JA JESTEM DOPIERO NA PIERWSZYM, poza tym czytam Pieśń Lodu i Ognia, co też idzie mi jak krew z nosa, bo czasu nie mam na nic. Także zanim ja się za to zabiorę... A warto chociaż?

juni · Wysłany: Pią 15:26, 30 Mar 2012 Temat postu:

Czy ja wiem? Mnie wciągnęło przez fandom, oglądanie na bieżąco sprawiało frajdę, można było pogadać o odcinkach itp. Serial nie jest aż tak zły ale jeśli szukasz czegoś na poziomie np. Gry o Tron (mimo kompletnie innej tematyki) to można się rozczarować.

Em · Wysłany: Pią 15:56, 30 Mar 2012 Temat postu:

Cat - Według mnie warto, jeśli szukasz czegoś lekkiego. Bo Glee ogląda się całkiem przyjemnie. Wink

Nomicane · Wysłany: Pią 21:51, 30 Mar 2012 Temat postu:

Chyba należę do mniejszości, której Glee się zupełnie nie podoba... Prawie usnęłam przy pierwszym odcinku i modliłam się tylko, żeby: a) rozkręciła się fabuła, b) skończyło się. To była masakra! Więcej tego nie obejrzę i nikt mnie do tego nie przekona! Zdecydowanie nie serial dla mnie. ;/ U mnie podstawą jest napięcie i fabuła, której tutaj niestety nie ma.

Lorelai

Ostatni odcinek zupełnie się nie kleił, ale to całkowicie zrozumiałe, skoro przepisywali scenariusz od początku.

Lubię ten serial, ale jeszcze bardziej lubię na niego narzekać. Ogląda się go naprawdę miło - zwłaszcza gdy nie śpiewają ^^'

CarpeDiem

Oglądałam kilka odcinków na (chyba) Foxie, czy czymś takim.

Jakoś nie specjalnie mnie wciągnął. Ale przyjemnie było zabić nim czas nudy xD