Muse

Midge Foe

Mi za to ta nowa płyta tak dobrze nie podchodzi. To znaczy, oczywiście na początku byłam zaskoczona, przetrawiłam i byłam zachwycona, ale ostatecznie jestem na etapie, że jest fajna i można czasem na nią pofazować. Zwłaszcza na Panic Station :hamster_love:

Najbardziej lubię chyba Absolution. Takich hiciorów jak Hysteria, Stockholm Syndrome czy Time Is Running Out to tylko pozazdrościć. A, no i nie ma to jak zacząć płytę od apokalipsy, a piosenkę o najweselszej melodii zatytułować Thoughts of a Dying Atheist Cool

Gdybym miała wymienić kilka swoich ulubionych piosenek, to bym pewnie następnego dnia skasowała listę i stworzyła ją od nowa, bo każdego dnia odkrywam w nich coś innego, coś, co już znałam, ale od innej strony. Ale ogólnie lubię ich za pewną ekstrawagancję, wpływy muzyki klasycznej (i wieelu innych gatunków muzycznych), wokal (kwestia dość kontrowersyjna, bo albo się tego nie trawi, albo się uwielbia, nie spotkałam się z wieloma obojętnymi stanowiskami; no i te harmonie wokalne i chórki), a instrumentaliści też z nich nieźli. No i jeszcze za różnorodność - od wręcz synthpopowych rytmów, przez mocniejsze riffy gitarowe, elektronikę, operę, na symfonii kończąc. I to wszystko na jednym albumie Laughing

I, o dziwo, bardzo dobrze to do siebie pasuje (tak, do The Resistance ostatnio żywię wyjątkowo ciepłe uczucia).

@Carpe, Bulletproof nie dotarła do tego tematu, bo się pewnie gdzieś po koncercie zgubiła Laughing

Co do Madness, mi też podszedł instrumental (LINK), to ma-ma-ma mnie irytuje trochę a w nim tego nie ma Wink

CarpeDiem

Jop... Zamieniłam sobie Carly Ray Jepsen, na Muse xD
Noo... daje mi po uszach, ale wreszcie, do cholery nie słyszę tych cholernych plotkarek w autobusach ! Evil or Very Mad

Ściągnęłąm co poniektóre piosenki, i muszę przyznać, że z nieświadomością polubiłam songi tego zespołu ;D
A zwłaszcza Time is Running out, oraz wręcz kocham Unsustainable *.*

Och... Lepiej późno niż wcale :hamster_smile:

hadleys

Ehhh, nowa płyta jest całkiem przeciętna, zupełnie jak Resistance. Początek faktycznie niezły, ale potem jakoś tak przymula, nie wiem... Tęsknię do Musków z Absolution czy OOS :c