Lotta

Lotta

Nie powiem jak nazywa się moja zmyślona przyjaciółka.
c.d.
nie x2 i nie wiem
On nosi protezy! Za to należy mu się fotka i w fejsa i na Fejsa!
Nie gustuję w takich kolorach, ale myślę, że raczej nie.
Sraczkowaty!
tak x4
trzy!
tak, ale złota nie ma, bo już zabrałam. Pilnowała go Shakira.
tak x2
Pod warunkiem, że mieliby bardzo przekonujące argumenty. Wszystko jest możliwe...
nie x4
Nawet za darmo!
O mały włos poznałabym pewną całą załogę wahadłowca!
Jakby był przystojny...
Nie! Niech oni sami się znajdą.
Nie, to ziemska gra.
W karty gram i różnie to bywa.
Słońce razi, bo nie wynaleźli sunglasses.
Brakową zupę.
Średnio.
nie
nie wiem
Nawet nie wiem co to jest!
A co to monitor?
nie
Wpuściłabym w butach, a wypuściła... ykhym...
Z koniem? Preferuję ludzkich facetów!
W ogóle nie gustuję w koniach! O co Ty mnie posądzasz?
Kambularyzomaltechilipotestochomonizatorki
Mikołaj? Który?
Święty? Oczywiście, że wierzę, ale w królika już nie!
Nic!
Tego księcia!
W szkole.
Beznadziejny.
No, może tego księcia...
A jak myślisz?
Telezakupy?
Widelec?
yyyy...
o_O
Pani z nożem.
Nie, za bardzo bym się śmiała Very Happy

To zależy x2
nie
Endżojuję się...
Właśnie w taki sposób.
nie o_O
Żółw mojego Taty raz biegł i to szybko.
Raczej nie. Chyba w 80 lat!
Z księciem!
No, jeszcze nie...
nie
Miałam taką wizję... nawet obrazek z preparowałam na Paintcie.
Delfina!
Elfem? Tak!
Są świetne!
20 kg
nie
tak
nie x2
Och, moim marzeniem jest go poznać...

NIGDY NIE RÓB MI JUŻ CZEGOŚ TAK OKRUTNEGO!!!! Jutro koleżanki mnie zabiją, bo nie zrobiłam swojej części projektu, a to wszystko przez Ciebie!

I tak Cię lubię Smile

die_Kreatur

Catelyn

Lotta

Jak homoseksualizm się zalegalizuje, to i do adopcji bliżej i sztucznego zapłodnienia. Po prostu nie mogę się z tym zgodzić! Orientacji im nie zmienię. Oni też jej nie wybrali, więc jeśli ktoś mi powie, że jest gejem, to spoko. Nawet jeśli robi mu się niedobrze na samą myśl o niektórych sprawach damsko-męskich.

Myślałam, że chodzi o katowanie, trzymanie w klatce, głodzenie, zabijanie, znęcanie się, usypianie zdrowych osobników itp. Poza tym zwierzęta się nie żenią, nie adoptują dzieci (nie wychowują ich w chorej sytuacji), a tym bardziej (te homo-) nie mają dzieci, bo takie jest prawo natury.

Każdy ma prawo do życia! Nawet z ciężką, nieuleczalną wadą! Co do matek... Hmm... Masz trochę racji... sama nie wiem... Jeśli dziecko mogłoby przeżyć... Ja osobiście pewnie wybrałabym dziecko, gdym miała być matką Sad

Moja Mama z pewnością poświęciłaby życie dla mojego dobra... Jeśli jednak i matka, i dziecko miałoby zginąć, to już sprawa jej sumienia. To temat na dłuższą rozmowę, refleksję, a to raczej nie forum na takie rzeczy.