die_Kreatur
Wredne Stworzenie

Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:03, 12 Mar 2013 Temat postu: Subkultury |
|
|
Nie umiem zakładać tematów.
Podróżując komunikacją miejską można się dowiedzieć ciekawych rzeczy. Ja na przykład w ostatni czwartek dowiedziałam się, że wszystkie subkultury to sekty. Według autorki tego stwierdzenia subkultury miałyby tłamsić osobowość, niszczyć do reszty indywidualizm jednostki (a spróbuj się tylko ubrać inaczej), ogłupiać (członek subkultury miałby się kierować już nie własnym rozumem, a owczym pędem) i oczywiście prać móóóóózgi, a tak w ogóle wszystko jest kierowane przez firmy produkujące tą kosztowną odzież i chodzi o wyłudzenie kasy. Tylko mniej mądrymi słowami.
Trochę się z tego śmieję, bo jam istota subkulturowa i moje doświadczenia z subkulturami są zgoła inne i raczej pozytywne. Gotyk jest moją macierzystą subkulturą, do której bycia członkiem się poczuwam, ale sporo mam kontaktu też z metalami i rivetami*.
Po pierwsze fajna jest świadomość, że gdzieś tam są ludzie, którzy lubią to samo, mają taki sam gust i zbliżone zainteresowania. Subkultura bardzo poszerza krąg znajomych i, choć może się to wydawać dziwne, poszerza też horyzonty.
Po drugie ludzie ci tworzą na tyle liczną grupę, żeby powstawały usługi na ich potrzeby. Nie wiem jak inni, ja tam się cieszę, że są festiwale dla gotów jak Castle Part, że są sklepy płytowe sprofilowane na gotyk, że jakaś firma produkuje ubrania i nie trzeba łazić z materiałem do krawca. 99% znanych mi ludzi siedzi w subkulturze, bo - uwaga, uwaga, przeżyjecie za moment taki szok, że nie zapomnijcie o oddychaniu - lubi ten klimat. Jeśli jakaś składowa subkultury, np. nurt muzyki czy element dress codu się nie podoba, nikt nie zmusza.
Aczkolwiek wszystko z zastrzeżeniem, że żeby była to fajna zabawa, należy rozumieć istotę subkultury. Mówi się o kinderach i pozerach tyle, że już gimnazjaliści od tego wyzywają, ale... coś w tym jest. Kinder to ktoś, kto opiera swój image na plotkach krążących wokół subkultury (typu goci noszą glany, obwieszają się pentagramami i słuchają metalu symfonicznego #wtf), a pozer idzie na wizerunek, ma całą resztę w zadku i potem plecie bzdury.
Trzeba w tym wszystkim mieć świadomość, że subkultury są tworzone dla ludzi przez ludzi, a nie, bo ja wiem, Wielkiego Brata. To przedstawiciele kształtują subkulturę, bynajmniej nie na odwrót.
(A gdzie w tej koncepcji miejsce na kinderów? Kinderzy nie mają do czynienia z żywymi ludźmi, lecz z jakimś wyobrażeniem, więc w rezultacie są poza subkulturą.)
*W Polsce postrzega się ich jako margines gotyku, w Niemczech czy USA riveci mają się ze sto razy lepiej od gotów i nikt tego razem nie łączy, a świat jest dziwny.
E: Wiedziałam, że o czymś zapomniałam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez die_Kreatur dnia Wto 21:08, 12 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|