Swans

Catelyn

No to jest taka mieszanka gatunków, że nie wiedziałam, gdzie ich dać :c

die_Kreatur

Ugh, Swansy.
Z jednej strony mnie fascynują. Ta muzyka jest taka brudna, pokręcona, szalona, radośnie pesymistyczna, strasznie surowa, chociaż kipiąca emocjami... no po prostu niezwykła. Hm, fascynuje mnie dokładność, z jaką selekcjonują odcienie szarości życia, że tak pojadę abstrakcją z braku sensowniejszych określeń. Czuję to.
Z drugiej strony, to samo mnie od nich odpycha. Wciąż jest to dla mnie za trudna muzyka, a może raczej za trudna na mój stan psychiczny, żebym mogła (żebym sobie mogła pozwolić?) na zanurzenie się w niej. W rezultacie prawie nie słucham.

W każdym razie mam już bilet na koncert.

Catelyn

Niektóre ich utwory są znacznie łatwiejsze od innych, i ich słucham bardzo często. Co do pozostałych mam podobne odczucia do Twoich. Od co najmniej pół roku próbuję przesłuchać w całości Filth i Cop i mi nie wychodzi, za ciężkie dla mnie. Oswajam się i oswajam i to mnie poniekąd fascynuje.

Nie wiem, czy mam bilet na koncert. Wiem, że mam obiecany, ciocia miała załatwić. Jak na nich nie będę mogła pójść, jak to z R+ było, to... Evil or Very Mad

Właściwie trochę boję się ich koncertu po przeczytaniu pewnych... opinii, wrażeń i komentarzy. A szczególnie tego, w którym ktoś napisał, że "nie będzie gdzie uciec, jak na OFFie".

die_Kreatur

Miałam ten sam dylemat. Ostatecznie postanowiłam zaryzykować i przekonać się na własnej skórze, skoro i tak praktycznie nie mam oczekiwań. Rolling Eyes

Myślisz, że decyzja o reaktywacji była słuszna?

Catelyn

Ciężko mi stwierdzić, bo nie słyszałam tych płyt, co powstały po reaktywacji Embarassed

Wiem za to, że bardzo lubiłam Jarboe i szkoda, że grają teraz bez niej.

Catelyn · Wysłany: Wto 12:57, 19 Mar 2013 Temat postu:

Co z tego, że post pod postem.

Zapamiętać: na następnym koncercie założyć zatyczki do uszu OD RAZU.