Spice and Wolf

Em · Wysłany: Sob 19:16, 31 Mar 2012 Temat postu: Spice and Wolf

Świat przypominający Europę końca XVI wieku. Lawrence Craft, handlarz w średnim wieku (jak na owe czasy), przybywa do Pasroe – zamożnej wioski na pogórzu, gdzie ma nadzieję ubić dobry interes. Przypadkiem trafia w sam środek święta ku czci lokalnego bóstwa – wilka sprawującego pieczę nad polami i zbiorami. Szybko jednak okazuje się, że święto to w gruncie rzeczy okazja do dobrej zabawy – w stare zabobony nikt już nie wierzy. Ostatecznie jednak niespodziewany obrót sytuacji sprawia, że oprócz towaru Lawrence zabiera z Pasroe nieoczekiwaną towarzyszkę – wilczą boginię Horo, tymczasowo w postaci nastoletniej dziewczyny. Albowiem Horo nie widzi już dla siebie miejsca w wiosce i pragnie wrócić na północ, skąd przed wiekami przybyła…
by tanuki.

Kocham ten opening.

I jako jedna z niewielu - WIELBIĘ LAWRENCE'A.

Helen! · Wysłany: Sob 19:36, 31 Mar 2012 Temat postu:

Ja go lubię ; >

Ale Horo jest najlepsza! Kocham jej przemianę w 6 odcinku!

Em · Wysłany: Sob 19:42, 31 Mar 2012 Temat postu:

Romans w Spice and Wolf ma ''to coś'', jak to ja lubię mówić. Very Happy

Dlatego zwykłe romanse do mnie nie trafiają, a np. przygodówki bądź fantasy z dobrze rozwiniętymi wątkami romantycznymi. Że niby akcja inna, a i tak wszystko kręci się wokół Lawrence'a i Horo.

Break

Kocham to anime za klimat. Obejrzałam tylko pierwszą serię, drugą przerwałam z powodu że, nie miałam odcinków pod ręką (to działo się mniej wtedy gdy megavideo zamknęli) Muszę zabrać się znowu.

Krasska

Cóż, ja powiem szczerze, że się męczyłam oglądając to. Chwilami było ciekawe, ale za dużo czasu poświęcone jest handlowi. Pomysł mnie urzekł, rysunki ładne, ale jednak czegoś mi brakowało. Może oglądałam to zbyt na siłę? Muzykę za to uwielbiam.

Break

Wątki handlowe nie są złe, tak myślę. trzeba czasami wysilić mózg. Chociaż czasami traciłam wątek. Szczególnie jeżeli chodzi o jakieś super przebiegłe sposoby zarabiania pieniędzy. Ekonomia w średniowieczu była na całkiem dobrym poziomie z tego co spostrzegłam.

Krasska

Spodziewałam się raczej romansu niż przedstawienia ekonomii :P Może dlatego byłam zmieszana oglądając to.

Break

Ja się jarałam gdy tylko usłyszałam średniowiecze i pooglądałam sobie screeny z jakimiś polami, lasami, wilkami xD Prostolinijny ze mnie człowiek. Ale w sumie w drugiej serii jest poświęcone więcej czasu na relację z bohaterami (fakt, że nie do oglądałam ale taka moja luźna refleksja)

Krasska

No obrazkami też jestem zachwycona tak jak i muzyką :P A i Horo jest słodka. No i przy przemianie też ;d A o drugiej serii jakoś zapomniałam, może kiedyś zmęczę.